Od małych do wielkich momentów. Poznaj pomysły na czerpanie radości z lata
Kiedy nadchodzi lato chętniej oddajemy się nie tylko aktywnościom na świeżym powietrzu, ale również spotkaniom w gronie przyjaciół. Wspólne wycieczki, grill
u znajomych, leniwe spacery w parku, wieczorne wyjścia na miasto, spontaniczne wyjazdy nad jezioro. Chcemy wykorzystać ten ciepły okres w stu procentach, poddać się ulubionym zajęciom i odpocząć. Jest to także pora świętowania wydarzeń takich jak ukończenie studiów, urodziny i śluby. Każda z tych okazji potrzebuje jednak wyjątkowego anturażu…
autor: Artykuł Sponsorowany | 26.07.2022
Ważne momenty w gronie najbliższych
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, chcemy cieszyć się sytuacjami, które przynoszą nam choć odrobinę wytchnienia i szczęście. W trakcie pandemii nasze relacje z rodziną umocniły się. Według Raportu IKEA „Życie w domu 2021” – prawie połowa Polaków (46%) deklaruje, że ich kontakt z najbliższymi poprawił się. Co więcej, w ubiegłym roku ważną rolę odegrały też społeczności lokalne – co 8 osoba (85%) spędzała więcej czasu w swojej okolicy. Tak więc grono tych, z którymi możemy cieszyć się sukcesami i małymi radościami – powiększyło się!
Przy letnim stole
Ważne jest, aby wyjątkowo zakończyć lub rozpocząć istotne wydarzenia w naszym życiu. Wraz ze swoimi sezonowymi nowościami IKEA chce zachęcić do szukania tych chwil i korzystania z nich w pełni. W ofercie znajdziemy wszystko do przygotowania zarówno eleganckiego przyjęcia, jak i prostej letniej kolacji dla przyjaciół w towarzystwie świec czy zimnych drinków. Wśród dostępnej w sklepach marki kolekcji ANLEDNING królują czerwień, biel, beż i… maki. „Kwitnie mak na znak, że lato” – pisała Osiecka w jednym ze swoich utworów.
Ciekawymi propozycjami do wykorzystania przy serwowaniu dań, są np. patera z przyciemnionego szkła, na której można serwować ciasteczka, czy letnie owoce. Ważnym elementem są kieliszki, dzięki, którym możemy podkreślić walory napojów. Romantycznego charakteru zastawie dodadzą puchary do szampana ANLEDNING. Z kolei, kieliszki do wina SVALKA o klasycznym i eleganckim wyglądzie, doskonale nadają się również do deserów. Efektownie wyglądać będą też te z kolekcji STORSINT. Lśniące szkło kryształowe wydaje przyjemny dźwięk podczas spełniania toastu. Poza tym, szyku nadać może seria OMBONAD – pełna minimalizmu, nowoczesności i odwagi kolekcja. Do koktajli możemy dodać coś ekstra: idealny na przyjęcie w ogrodzie lub piknik dozownik napojów SOMMARFLÄDER. Zrobi naprawdę efekt wow!
Postaw na detale
Planowanie uroczystości wzbudza podekscytowanie, pobudza kreatywność oraz angażuje nas do tworzenia czegoś niezapomnianego. Przygotowywanie się na przyjęcie gości to prawdziwa przyjemność, szczególnie jeśli chodzi o dekorowanie stołu i wykorzystanie pięknych ozdób oraz napawających wonią kwiatów.
Na stole warto postawić coś zielonego lub kolorowego! Barwne bukiety umieścić można nie tylko w pięknych wazonach, np. tych od IKEA i Ilse Crawford – KONSTFULL, które zostały zaprojektowane tak, aby każdego dnia pięknie wydobywać z kwiatów to, co najlepsze, ale także w karafce, np. STORSINT lub SÄLLSKAPLIG. Z pomocą IKEA z łatwością wybierzemy te, które pasują do wystroju naszego domu.
Praktycznie piękne i zrównoważone
Marka wywodząca się ze Szwecji postanowiła wyjść również naprzeciw brakowi częstego dodatku do letnich drinków i napoi – plastikowych słomek, ze sprzedaży których zrezygnowała w 2018 roku. Warto wyposażyć się w te pod nazwą OKUVLIG. Zostały zrobione ze bambusa, którego można używać bez końca oraz łatwo wyczyścić za pomocą szczoteczki. Teraz możemy cieszyć się ulubionym drinkiem i jednocześnie nie szkodzić środowisku.
Przy wyborze dekoracji postawmy też na praktyczne rozwiązania, np. w postaci bambusowych desek i naczyń do serwowania dań oraz siateczkowej osłonki ANLEDNING chroniącej żywność przed owadami. Przyda się zarówno w kuchni, kiedy latem często otwieramy okna, jak i podczas pikniku czy balkonowej uczty w gronie najbliższych.
Dla większego grona
Świętować chcemy często w jak największym gronie. Często zastanawiamy się wtedy: jak naszych wszystkich gości pomieścić? Przydadzą się wtedy krzesła TERJE, które można rozłożyć lub złożyć i powiesić na ścianie, aby zajmowały mniej miejsca, kiedy nie są używane. Szybko i wygodnie można zmienić rozmiar innych stołów, m.in. INGATORP, dostosowując go do swoich potrzeb. Dodatkowy, schowany blat schowany pozwoli powiększyć go z łatwością. Dobrym rozwiązaniem będzie także przestronny, drewniany stół EKEDALEN, który świetnie uzupełni tradycyjne wnętrza.
Zadbaj o nastrój
A co ze spotkaniami w plenerze? Dobrym pomysłem będzie wzięcie ze sobą muzyki. A może muzyki i światła w jednym? Lampa VAPPEBY jest w rzeczywistości głośnikiem bluetooth. Oprócz tego, że daje przyjemny blask, stanowi dekoracyjny akcent na stole i jest praktyczna jeśli potrzebujesz trochę dodatkowego światła na zewnątrz. Co więcej, odtworzy ulubione utwory wszędzie gdzie tego potrzebujemy, dzięki funkcji Spotify Tap playback™. Praktyczny gadżet do używania wewnątrz i na zewnątrz.
Planując spotkanie na świeżym powietrzu – nie zapominajmy o świetlnej oprawie po zachodzie słońca. Świetnie sprawdzą się lampki SOLARVET. Wystarczy rozwiesić je na balkonie, tarasie lub w ogrodzie, aby stworzyć przytulną atmosferę.
Wiosna i lato to doskonały czas, by wprowadzić w swoim domu zdrowe nawyki żywieniowe, które przynoszą korzyści w postaci lepszego zdrowia i kondycji. Dieta także ma ogromny wpływ na środowisko naturalne – zaczynając od produkcji żywności i opakowań, a kończąc na ich utylizacji. Dokonując świadomych wyborów, możemy ograniczyć negatywny wpływ tych procesów na klimat i przyczynić się do tworzenia bardziej zrównoważonego życia na co dzień.
autor: Artykuł Sponsorowany | 29.07.2022
Codzienne wybory mają wielką moc
Warto pamiętać, że nie trzeba przechodzić na weganizm i rezygnować z mięsa całkowicie, żeby dokonywać rozważnych wyborów przynoszących korzyść nam wszystkim. Roślinne potrawy to nie tylko odkrywanie nowych smaków, zabawa i pomysłowość w kuchni, nieskończoność pomysłów na kolejne smaki, ale przede wszystkim troska o nasze własne zdrowie i planetę . Na rynku dostępnych jest wiele gotowych dań i specjałów, które mogą okazać się pomocne w wypróbowywaniu nowej diety roślinnej oraz szukaniu inspiracji na przepisy. W odświeżonym menu restauracji i sklepiku szwedzkim IKEA znajdziemy szereg roślinnych potraw oraz produktów powstałych w odpowiedzialny sposób, w trosce o naszą planetę. Klopsiki roślinne HUVUDROLL są równie pyszne i soczyste jak ich kultowe mięsne odpowiedniki. Jednak ślad klimatyczny ich produkcji jest aż o 96% mniejszy! Klopsików roślinnych lub warzywnych możemy spróbować w towarzystwie wegańskiego sosu pieczeniowego i klasycznej borówki. Biorąc jednak opcję dań gotowych – mrożonych – możemy połączyć je z ulubionymi warzywami, których szczególnie w sezonie letnim nie brakuje.
IKEA stara się wspierać bardziej zrównoważone metody hodowli poprzez IKEA Food Better Programmes. Better Programmes stanowią podstawę globalnej wizji IKEA Food, zakładającej bardziej zrównoważoną hodowlę zwierząt dla wszystkich najważniejszych gatunków w łańcuchu dostaw żywności IKEA. Marka swoje zaangażowanie pokazuje również realizując Program Better Chicken. Przedsiębiorstwa, biorące w nim udział, wprowadzają nowe zasady do hodowli, kierując się odpowiedzialnością za jakość mięsa, zrównoważony rozwój i lepsze warunki bytowe zwierząt hodowlanych. Pełne wdrożenie IKEA food Better Programmes obejmujących wszystkie gatunki zwierząt zakończy się do 2025 roku.
Zachowaj na kolejny dzień
Na świecie co roku wyrzuca się 1,3 miliarda ton żywności, w Polsce aż 9 mln ton. IKEA od kilku lat szuka sposób na ograniczenie marnowania w swoich sklepach. Żeby osiągnąć ten cel uruchomiony został program Food Waste Watcher, dzięki któremu w ciągu 18 miesięcy udało się uratować 18 ton jedzenia (40 000 posiłków).
A co możemy zrobić w domu? Zachowanie pozostałego po posiłku jedzenia na później ma duży wpływ na zmniejszenie tej liczby. Dlatego w IKEA możemy znaleźć tak szeroki wybór artykułów do przechowywania żywności. Przezroczyste pojemniki PRUTA z zielonymi przykrywkami doskonale spełnią to zadanie, ale również są doskonałym rozwiązaniem na piknik lub wycieczkę, gdzie zabieramy prowiant. Można je wkładać jeden w drugi, aby oszczędzić miejsce.. Żaroodporne szklane pojemniki z serii IKEA 365+ nie tylko utrzymają nasze jedzenie w świeżości przez dłuższy czas, ale można je stosować także jako naczynie do pieczenia lub podgrzewania potraw. Dostępne są w wielu kształtach i rozmiarach, tak aby każdy mógł dobrać odpowiednią ilość pod swoje potrzeby i rozmiary lodówki. Dzięki szczelnemu zamknięciu i przechowywaniu w lodówce, potrawy nie zmarnują się i doskonale nadawać się będą do podgrzania i podania na szybki posiłek w innym dniu. Szwedzi nazywają takie danie „pyttipanna”, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „małe kawałki na patelni”. Zwykle takie resztki uzupełnia się sadzonym jajkiem. Do odgrzewania możemy użyć woka z pokrywką HEMLAGAD, który na pewno zmieści więcej niż zwykła patelnia lub jeśli chcemy, aby danie było bardziej lekkostrawne – można wykorzystać garnki do gotowania na parze. W IKEA znajdziemy uniwersalny wkład, do gotowania KLOCKREN dostępny w kilku rozmiarach i wykonany z nierdzewnej stali – trwałej i łatwej do utrzymania w czystości. Żeby podczas gotowania to, co potrzebne było pod ręką skorzystajmy z wózka na kółkach RÅSKOG. Pomieści nie tylko łyżki, słoiki czy przyprawy, ale także świeże zioła, które nadadzą potrawom wspaniałego smaku!
Dla zdrowia i dla planety
Warto interesować się źródłem pochodzenia wybieranych produktów nie tylko ze względu na ich jakość, ale też na warunki w jakich powstały i jaki wpływ miała ich produkcja na środowisko. Wybierając spośród żywności roślinnej, m.in. tej dostępnej w sklepiku szwedzkim IKEA, możemy być pewni, że kupujemy odpowiedzialnie. Oprócz szeregu wegańskich alternatyw takich jak klopsiki, warzywne hot-dogi KORVMOJ, czy kawior z wodorostów SJÖRAPPORT znajdziemy też organiczne dżemy i marmolady. W zrównoważonej uprawie rzepaku pola nie są opryskiwane pestycydami ani nawozami sztucznymi. Korzystają na tym pszczoły i inne owady, które w ramach podziękowania ochoczo zapylają kolejne rośliny. Oprócz ochrony bioróżnorodności, rolnictwo organiczne pomaga też zadbać o glebę.
Aby zatroszczyć się o własne zdrowie, poza zdrową dietą, trzeba również pamiętać o piciu minimum 2 litrów wody dziennie. Butelka wielorazowa o określonej pojemności pomaga wypić określoną ilość płynów, dodatkowo ograniczając zużycie plastiku, ponieważ zamiast kupować kolejny j napój w jednorazowym opakowaniu sięgamy do własnej torby.
O tym jak zmieniło się nasze podejście do wnętrz. Rozmowa z projektantką Mają Ganszyniec
Po co sięgamy tworząc własną przestrzeń? Jakie materiały wybieramy, a jakich unikamy? O naszych wyborach i tym, jak zmieniły się w ciągu ostatnich lat porozmawialiśmy z projektantką Mają Ganszyniec, współpracującą przy projektach z IKEA.
autor: Artykuł Sponsorowany | 28.07.2022
Redaktor: Jak na przełomie ostatnich 10 lat zmienił się gust i styl Polaków? Czy jest coś, co cenimy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej?
Maja Ganszyniec: Obecnie widzimy ogromną różnicę w podejściu ludzi, którzy w tym momencie pracują nad projektem swojego domu lub mieszkania, w porównaniu do tego jak wyglądało to kilka lat temu. Oczywiście widać to w meblach. Jednak zmiana ta jest także bardzo wyraźna na przykładzie marketów budowlanych. Co prawda pracujemy w warstwie rzeczy, ale obserwuję od dłuższego czasu w tej kwestii bardzo duże zmiany i traktuję je na plus. Przykładowo wyobraźmy sobie wizytę w dużym sklepie, który oferuje materiały do wykończenia wnętrz. Jeszcze parę lat temu przejście alejką z panelami podłogowymi w dowolnym markecie wiązało się z oczopląsem, panele były w każdym kolorze, z jakimiś fantazyjnymi nadrukami, czy nawet imitującymi dżinsy. Było tam mnóstwo rzeczy, które przyprawiały mnie o palpitacje serca, ale to wynikało trochę z tego, na jakim etapie jeszcze niedawno był nasz rynek.
Jak określiłabyś ówczesny stan rynku?
Był to etap odkrywania – tak bym to nazwała. Mieliśmy ogromny niedosyt przez wiele lat. Towarzyszył temu też etap takiego żarłocznego pochłaniania wszystkich nowinek, nowości, trendzików, trendów – niekoniecznie w sposób świadomy, odpowiadający naszym potrzebom czy gustom. Bo jednak świadomość estetyczna buduje się w społeczeństwie przez lata, a nawet pokolenia. My, jako Polacy, wiele rzeczy przez te 30 lat nadrabiamy w tempie dość przyśpieszonym. Dzisiaj zdecydowanie widzimy, że wchodzimy w bardziej dojrzałą fazę rozpoznawania ponadczasowych wzorów oraz klasyki. W tym momencie mamy 50 wariantów dębowych podłóg, które są przecież tradycyjne dla naszego regionu. W ofercie są deski z różnym poziomem usłojenia, o różnych odcieniach i szerokościach lamelek. Ale to już nie jest dąb z przecierką dżinsową, tylko jest to dąb klasyczny, rustykalny, bielony itd. Czyli to szaleństwo odbywa się w ramach klasycznego wzoru tak samo jest z urządzaniem wnętrz. Mnie to bardzo cieszy, bo to oznacza, że te wybierane przez nas rzeczy będą trwalsze, zwłaszcza te, które kładzie się raz na 20 lat jak podłoga czy z których możemy korzystać wiele lat, np. szafa. Nie będą wymagały częstych zmian, co jest bardzo dobrym znakiem. Oznacza, to że rynek nam dojrzewa.
Stołek VILTO projektu Mai Ganszyniec dla IKEA
Jakie trendy pojawiają się w dzisiejszych mieszkaniach, a wywodzą z dawnych lat?
Gdy wchodzimy do wnętrza, które zostało urządzone w latach 30. – widzimy białe ściany, dębową podłogę w jodełkę oraz białe ramy okienne. Co ciekawe, ta klasyczna rama wytrzymała ostatnie 90 lat. Mimo tego, gdy do takiego mieszkania wprowadzamy się dzisiaj – po 90 latach od wybudowaniu tego budynku, wnosimy do niego styl drugiej dekady XXI wieku.
Polska odzyskała dostęp do wolnego rynku w latach 90, natomiast na świecie trendy z tamtych lat to były właśnie trendy lat 90, które u nas stały się u nas standardem i zostały z nami przez kolejne 3 dziesięciolecia. I dopiero stosunkowo niedawno wyedukowaliśmy się na tyle i opatrzyliśmy się na tyle z rzeczami, aby coś zmienić. Warto jednak zaznaczyć, że odnawianie i poprawianie klasyków jest naturalnym procesem. Przykładowo ja chętnie spędzam czas we wnętrzu z lat 30, które nadal jest bardzo aktualne, bo rzeczy ponadczasowe są po prostu ponadczasowe.
Jakie jeszcze trendy w urządzaniu wnętrz królują w naszym kraju?
Jeżeli chodzi już nie o te z perspektywy ostatniego stulecia, ale ostatniego dziesięciolecia, to w zasadzie odchodzimy od minimalizmu, który był bardzo popularny w latach dwutysięcznych. Obserwowaliśmy go zwłaszcza w kuchniach, które musiały być sterylne i tak naprawdę to właśnie kuchnie jako pierwsze otworzyły się na bardziej eklektyczne, swobodne podejście. W tym momencie widzimy swobodę w meblowaniu, którą bardzo lubię: ten eklektyzm stylów, łączenie starego z nowym, kolorów i materiałów oraz przede wszystkim luz. To właśnie ten luz jest dla mnie najciekawszy. To jest to, co się widzi obecnie w trendach, ale też to, na co pozwalają sobie zarówno sami klienci, jak i rynek.
Stolik TOMMARYD projektu Mai Ganszyniec dla IKEA
Czy mogłabyś jakoś opisać ten „luz”, o którym opowiadasz?
Luz, który jest tworzony świadomie, buduje bardzo fajne, ciepłe i domowe środowisko oraz sprawia, że w domu się po prostu lepiej mieszka.
Z drugiej strony, widzimy też potrzebę czyszczenia wnętrz z rzeczy niepotrzebnych, ale jest to raczej kwestia dbania o przestrzeń i nie wydaje mi się tak naprawdę, żeby miało to coś wspólnego z trendami. Żyjemy w czasach nadmiaru, więc z tym nadmiarem musimy sobie poradzić, dlatego uważam że minimalizm pewnie zacznie wracać, ale na razie jesteśmy u szczytu takiego bardzo swobodnego dążenia do wielowymiarowych i bogatych wnętrz.
Sofa ÄPPLARYD projektu Mai Ganszyniec dla IKEA
Wspomniałaś o eklektyzmie i łączeniu różnych materiałów. Jakie są twoje ulubione rozwiązania, jeżeli chodzi o urządzanie wnętrz. Czy są to pojedyncze konkretne, funkcjonalne rozwiązania czy jednak łączenie różnych stylów?
Osobiście zaczynam zawsze od kontekstu, bo inaczej podchodziłabym do wnętrza mieszkania w starej kamienicy, a zupełnie inaczej do mieszkania w nowym budownictwie. Są to wnętrza inne w proporcjach, okna są inne. Materiały także się różnią. Generalnie chodzi przede wszystkim o proporcje.
W starych wnętrzach mamy parkiet w jodełkę, w nowym budownictwie mamy albo ceramikę, albo szersze, proste deski. W zależności od tego jaka jest architektura, to potem zupełnie naturalnym i ważnym jest dla mnie, żeby w zależności od tego jaka jest architektura, konsekwentnie wykańczać wnętrza. Boli mnie, gdy ktoś kupuje mieszkanie w stuletniej kamienicy w Warszawie i pierwsze co robi, to skuwa stiuki, a tak się czasem zdarza. Rozumiem jednak, że każdy ma swoje potrzeby. Natomiast nie rozumiem, dlaczego taka osoba nie wybrała nowoczesnego mieszkania w apartamentowcu, których jest pod dostatkiem. Z drugiej strony tworzenie francuskiego wnętrza w nowej deweloperce też może być fajne i satysfakcjonujące dla mieszkańców, ale jest to zabieg, który tworzy niezgodność kontekstów. Pamiętajmy jednak, że ile ludzi, tyle mikro wszechświatów. Najważniejsze jest więc, aby każdy żył w zgodzie ze sobą i czuł się dobrze w swoim domu.
Dokładnie, a skoro mowa o dobrym samopoczuciu w domu – to nie tylko konkretne meble, oświetlenie czy zapachy na nie wpływają, ale nawet wspominane wcześniej materiały. Czy twoim zdaniem polscy klienci stawiają bardziej na jakość i pochodzenie materiałów, czy raczej te kwestie są dla nas nieistotne?
Myślę, że nie da się odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jesteśmy bardzo zróżnicowanym społeczeństwem jeżeli chodzi o gusta, zasobność portfelów i świadomość. Na pewno jest ogromna grupa klientów, która wybiera produkty ze względu na cenę i tutaj można trafić bardzo dobrze lub bardzo niedobrze. Można natrafić na rzeczy w przyjaznej cenie, które są jakościowe i odpowiedzialnie wyprodukowane. W tej grupie znajdują się niestety często materiały, które są zupełnie niesprawdzone i słabsze jakościowo. Chociaż tak naprawdę materiały bez odpowiednich atestów potrafią zdarzyć się w wysokim segmencie cenowym, to jest to na pewno rzadsza sytuacja. Podsumowując, w każdym segmencie rynku mamy producentów bardziej i mniej odpowiedzialnych, oraz grupę bardziej i mniej wymagających klientów. Każdy ma jakieś preferencje, a przy tym indywidualne możliwości finansowe. To złożony obraz.
A po jakie materiały ty najchętniej sięgasz i dlaczego akurat po nie?
Bardzo lubię materiały naturalne. Siedzę przy drewnianym krześle i drewnianym stole, które stoją na drewnianej podłodze. Są tu 80-letnie drewniane okna, stare szyby. Ale to są moje preferencje. A jednocześnie czasami zajmuje się projektami z materiałów z odzysku, np. z recyklingowego plastiku. Wydaje mi się, że taki podział, który jeszcze do niedawna był bardzo prosty i klarowny, czyli drewno jest dobre, a plastik – zły, zupełnie już przestaję mieć rację bytu. W tym momencie, jeżeli korzystamy np. z drewnianego stołu to jesteśmy w stanie go po jakimś czasie użytkowania przeszlifować, miejsca podniszczone zaolejować, naprawić, to wiemy, że ten naturalny surowiec jest właściwie użyty. Cieszymy się jego widokiem, jest piękny i trwały. Kulturowo jesteśmy też nauczeni szanować i doceniać drewno. Używanie jednak go jako materiału konstrukcyjnego, który potem oklejamy pianką poliuretanową, może już w tych latach i przede wszystkim w obecnej sytuacji klimatycznej, nie powinno być popularne. W związku z tym szukamy alternatyw i coraz częściej udaje nam się tworzyć produkty, które w częściach konstrukcyjnych nie korzystają z elementów drewnianych, tylko z tych pochodzących z recyklingu. W tym kontekście plastik jest wspaniały. Bo dzięki temu jesteśmy w stanie wyprodukować produkt w sposób cyrkularny, z szacunkiem dla środowiska naturalnego. Myślę, że żyjemy w czasach, kiedy rozwiązania i odpowiedzi jednowymiarowe przestają mieć rację bytu.
Krzesło RÖNNINGE projektu Mai Ganszyniec dla IKEA
Wspomniałaś o zmianach klimatycznych. Przez ostatnie dwa lata na nasze życie wpłynęła również pandemia. Również na to, jak urządzamy dom i fakt, że spędzamy w nim więcej czasu niż wcześniej. Po jakie produkty sięgamy teraz, jako konsumenci, a czego z kolei się pozbywamy?
Na pewno pandemia zmieniła wiele rzeczy. W budżecie domowym ta sama część jest przeznaczona na remonty i wakacje. W czasie lockdownu podróże były absolutnie wyłączone i przez to byliśmy zmuszeni rozejrzeć się dokoła. I może właśnie wtedy pierwszy raz od wielu lat, a byś może pierwszy raz świadomie – zobaczyliśmy jak żyjemy: jak i w czym mieszkamy, jakie mamy meble. To, że mieliśmy więcej czasu na zajęcie się przestrzenią domu i jednocześnie łatwy dostęp do ciekawych wzorów i do wiedzy – niezależnie od tego czy jest to Pinterest, czy też Instagram, a może gazety wnętrzarskie – sprawiło, że ludzie szukając nowych rozwiązań co do urządzania wnętrz, patrzą już na inne rzeczy, niż te, na które zwracali uwagę kiedyś. Ta zmiana i dojrzałość wyboru jest jednym z pozytywnych aspektów, a pandemia z pewnością przyśpieszyła ten proces dojrzewania do klasyki.
Poznaj produkty stworzone przez Maję Ganszyniec i IKEA
Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby
w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących:
Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.